12/01/2013

SPOTKANIE: GRUDZIEŃ

NAJBLIŻSZE SPOTKANIE DYSKUSYJNEGO KLUBU KSIĄŻKI DLA MŁODZIEŻY ODBĘDZIE SIĘ DNIA:


14 GRUDNIA (SOBOTA) O GODZINIE 14.00




11/17/2013

Spotkanie: LISTOPAD



NAJBLIŻSZE SPOTKANIE DYSKUSYJNEGO KLUBU KSIĄŻKI DLA MŁODZIEŻY ODBĘDZIE SIĘ DNIA:


23 LISTOPADA (SOBOTA) O GODZINIE 14.00


9/25/2013

Informacja: Zmiana dni spotkań

UWAGA, ZMIANA DNI SPOTKAŃ!

NAJBLIŻSZE SPOTKANIE DYSKUSYJNEGO KLUBU KSIĄŻKI DLA MŁODZIEŻY ODBĘDZIE SIĘ DNIA:

19 PAŹDZIERNIKA (SOBOTA) O GODZINIE 14.00


9/06/2013

Informacja

Książka na najbliższe DKK jest już do odbioru w bibliotece.

„Zamek i klucz” - Sarah Dessen

RECENZJA: Doktor Illuminatus


Książka na pewno rozwija także zainteresowanie młodego czytelnika światem, jako że znajdziemy w niej odniesienia do biologii, historii, technologii, czy fizyki. Wstyd się przyznać, ale o ile pojmowałam bez problemu trzy pierwsze elementy, o tyle wszelkie fizyczne zawiłości pojawiające się w powieści były dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Nigdy nie byłam asem w tej dziedzinie toteż fakt, iż grupka dwunastolatków potrafiła mnie zagiąć pozostawiał po sobie pewne zażenowanie, zaś na dłuższą metę bohaterowie zaczynali przypominać trochę nienaturalnie rozwiniętych mózgowców. Nasi dwunastoletni bohaterowie są zdecydowanie zbyt inteligentni, jak na swój wiek, nazbyt praktyczni.
Tak więc, Doktor Illuminatus bez wątpienia jest lekturą przeznaczoną dla młodego, ciekawego świata czytelnika, który marzy o zmianach we własnym życiu. Odrobina magii, nauki i zagadek przypadnie do gustu każdemu, kto przymknie oko na drobne niedoskonałości. Co więcej, mogę Was zapewnić, iż książka na pewno spodoba się fanom Kronik Spiderwick, z którymi ma wiele wspólnego, a należy zaznaczyć, iż obie pozycje zostały wydane po raz pierwszy w tym samym roku.

            

CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ? WEJDŹ NA:


8/20/2013

Spotkanie - sierpień


Dnia 23 sierpnia (PIĄTEK!) o godzinie 17:00 odbędzie się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla młodzieży.

Tematem przewodnim spotkania będzie książka Martina Booth  "Doktor Illuminatus".



Zapraszamy!

7/14/2013

Spotkanie - lipiec


Dnia 19 lipca (PIĄTEK!) o godzinie 17:00 odbędzie się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla młodzieży.

Tematem przewodnim spotkania będzie książka Ricka Riordana  "Złodziej Pioruna".



Zapraszamy!

6/07/2013

Spotkanie - czerwiec


Dnia 18 czerwca o godzinie 17:00 odbędzie się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla młodzieży.

Tematem przewodnim spotkania będzie książka Cassandry Clare  "Miasto Popiołów".



Zapraszamy!

5/19/2013

Recenzja "Wtedy lecę wysoko"

„Wtedy lecę wysoko” to książka o kontrowersyjnej metodzie uwalniania się od negatywnych emocji pewnej nastolatki. Ruby (Robinia Hood) postanowiła założyć bloga o tym, jak kradnie. Pomysł był raczej spontaniczny, działała pod wpływem impulsu. Ekspedientki pewnej „sieciówki” nie chciały poświęcić jej pięciu minut. Wtedy to po raz pierwszy coś ukradła. Po prostu włożyła opakowanie z rajstopami (których na pewno by nigdy nie założyła) do torebki i wyszła ze sklepu. Jednak w domu poczuła ogromne wyrzuty sumienia. Następnego dnia oddała rajstopy do sklepu organizacji dobroczynnej. Całą sytuację streściła na blogu. I tak to się zaczęło... Kradła, oddawała, a potem opisywała na blogu. Przez długi czas blog Ruby miał tylko jednego sympatyka: jej sąsiada Noego. Chłopak odgadł, kim jest tajemnicza Robinia i obiecał dochować sekretu. Jednak co się stanie, kiedy blog odkryją tysiące?
Książka wciąga, ale zakończenie było nieco naiwne. Jeżeli chodzi o postaci pierwszoplanowe, to postać Noego była niezwykle wyidealizowana. Ten chłopak to współczesne wcielenie księcia na białym rumaku, bez wad. Nie jestem pewna czy aż tak nieskazitelna postać pasuje do tego gatunku. Główna bohaterka – Ruby w niektórych momentach staje się denerwująca. Jej wybory mogą być sprzeczne z zasadami moralnymi większości ludzi. Postaci drugoplanowe są praktycznie neutralne – są, ale równie dobrze mogłoby ich nie być. Ich wątki zaczynały kreować się na początku, ale w dalszej części książki po prostu zanikły. Ogółem typowa książka obyczajowa dla młodzieży o której nie można powiedzieć że jest dobra, ani zła.

5/14/2013

Wtedy lecę wysoko.

       Co nie co o bohaterach :
 pierwszoplanowi :
Ruby- dziewczyna, której rodzice są rozwiedzeni, ma dwie przyjaciółki , co chce może mieć
Noe- zbyt idealny, nigdy nic złego nie zrobił, uwielbia komputery, ma swój tajny projekt
drugoplanowi - niestety nie pojawiają się zbyt często w książce
przyjaciółki Ruby- nie lubią Noego
ojciec dziewczyny- nie ma dla niej czasu, czego sobie Ruby zażyczy to ma
mama dziewczyny- również nie poświęca jej zbytnio uwagi



       Książka opowiada o dziewczynie ( Ruby) ,która pisze bloga o tym jak kradnie. Dla wielu z  nas może wydawać się to dziwne, że o czymś takim pisze i to jeszcze gdzie wszyscy to mogą zobaczyć. Zastanawiałam się dzisiaj dlaczego ona kradnie. ? Doszłam do wniosku , że rodzice nie poświęcają jej zbytnio uwagi. Jednak to są tylko domysły.  Jednak Ruby skradzione rzeczy oddaje do sklepów, które oddają ubrania potrzebującym. Nie mogłaby znieść tego , że ma w domu skradzioną rzecz. Pewnego razu na kradzieży nakrywa ją jej sąsiad Noe. Tak zawiązuje się między nimi przyjaźń, która potem wkracza w "fazę" miłości. :)  Niestety Noe nie jest lubiany przez przyjaciółki Ruby. Dlatego dziewczyna postanawia nie mówić nic swoim przyjaciołom. Nagle blog dziewczyny staje się popularny. Każdy chce wiedzieć kim jest tajemnicza blogerka. Jednak Ruby chce skończyć z kradzieżami. Pisze nieprawdę, że niby coś ukradła. Potem , gdy dowiaduje się , że ktoś podaje się za Robinia Hood ( tajemniczą blogerkę). Wtedy dziewczyna kradnie w sklepie, tak aby ją widzieli. Nikt niestety jej nie wierzy. Chłopak Ruby boi się o nią. Dlatego idzie na policję i się przyznaje.
        W książce są emocję. Co czuje bohaterka. Mało jednak jest uczuć. (niestety :( ) Powieść idealna dla młodzieży. Podobała mi się. Jednak końcówka była naiwna :(  
                                                

5/04/2013

Spotkanie - maj


Dnia 14 maja o godzinie 17:00 odbędzie się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla młodzieży.

Tematem przewodnim spotkania będzie książka Hilary Freeman  "Wtedy lecę wysoko".



Zapraszamy!

4/23/2013

RECENZJA: Tunele


Tunele to pierwszy tom serii o tym samym tytule stworzonej przez Rodericka Gordona i Briana Williamsa. Całość liczy sześć części, z czego ostatnia – Terminal – ma pojawić się w brytyjskich księgarniach w maju tego roku. Niezaprzeczalnie powieść tę można uznać za innowacyjną i z tego powodu nie może dziwić fakt, iż wzbudziły zainteresowanie Barry'ego Cunninghama – człowieka, który odkrył potencjał pani Rowling. Co takiego mają w sobie Tunele? Przekonajmy się.
Panowie Gordon i Williams sięgnęli głęboko do wnętrza ziemi by tam ostatecznie usytuować swoją powieść. Świat, który stworzyli jest nie tylko niebywale rozległy, ale i niejako prawdopodobny, gdyż nie sposób stwierdzić ze stuprocentową pewnością, czy pod nami nie istnieje zupełnie nowy, nieodkryty dotąd świat, którego większość ludzi doszukuje się zazwyczaj w kosmosie. Przedstawiona przez nich historia naprawdę trzyma w napięciu i wywołuje ciarki na całym ciele, jako że nie sposób przewidzieć, co takiego szykują dla nas autorzy. Prawdę powiedziawszy, tutaj wszystkie chwyty są dozwolone, tak więc, przyszłość, jaka stoi otworem przed bohaterami jest jedną, wielką niewiadomą, dzięki czemu powieść ta jest nie tylko bardzo intrygująca, ale także wciągająca.

            

CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ? WEJDŹ NA:


4/14/2013

Spotkanie - kwiecień


Dnia 16 kwietnia o godzinie 17:00 odbędzie się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla młodzieży.

Tematem przewodnim spotkania będzie książka Ali Sparkes  "Zamrożeni w czasie".



Zapraszamy!

4/02/2013

RECENZJA: Zamrożeni w czasie


O ile wiele książek tratuje o umiejętności przenoszenia się w czasie, o tyle nie łatwo znaleźć taką, w której nauka pozwalałaby na zatrzymanie upływających lat i powrót do życia po półwiecznym śnie. Zamrożeni w czasie są więc pozycją innowacyjną, która łączy w sobie ciekawość „nowego” świata, porywającą przygodę, niebezpieczeństwo płynące z wiedzy i rozwoju nauki. Co więcej, powieść zestawia ze sobą kulturę i odkrycia na przestrzeni zaledwie pięćdziesięciu lat. Chociaż okres ten wydaje się niewielki, to jednak różnice między wiekiem dwudziestym, a dwudziestym pierwszym są ogromne, co nie łatwo sobie uzmysłowić, gdy jest się młodym.
Kontrast pomiędzy światem teraźniejszym, a tym sprzed pięćdziesięciu lat najlepiej widać dzięki bohaterom fizycznie będącym w tym samym wieku, lecz wychowanym w zupełnie innych środowiskach i pośród poszanowania dla innych wartości. Przesympatyczne postaci Freddy’ego i Polly stanowią obraz starego pokolenia, którego często nie potrafimy docenić, które jest dla nas abstrakcją, czymś niemal niemożliwym do uwierzenia. Tym czasem współczesne czytelnikowi rodzeństwo, Ben oraz Rachel, nie różnią się specjalnie od innych nastolatków.

            

CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ? WEJDŹ NA:


RECENZJA: Słonecznikowa Zima


Rodzice Emmy i Sanni rozstali się przed laty, gdy dziewczynki były jeszcze małe. Od tego czasu siostry odwiedzają ojca wyłącznie w niektóre weekendy, zaś na co dzień mieszkają z mamą. Niestety, pewnego dnia dowiadują się, że ich życie zmieni się diametralnie. Matka ginie w wypadku, zaś one skazane są na stałe mieszkanie z zapracowanym, nieodpowiedzialnym ojcem. Poradzenie sobie z nową sytuacją nie jest proste, kiedy wszystko przypomina im zmarłą rodzicielkę, gdy powinno odsuwać od nich myśli o niej. Dziewczynki usiłują znaleźć uniwersalny lek na smutki, jednak dla każdej z nich jest on inny. Emma uczęszcza na naukę jazdy konnej, co pozwala jej oderwać się, chociaż na trochę od rzeczywistości, zaś Sanni bez reszty zatopiona w wirtualnym świecie nie chce dzielić się z nikim swoimi wewnętrznymi przeżyciami. Chociaż ich życie już i tak wystarczająco się skomplikowało, to los nie daje za wygraną i doświadcza nastolatki coraz bardziej. Jak wiele są w stanie znieść zanim rzeczywistość je przytłoczy? Co musi się zdarzyć by ich ojciec przejrzał na oczy?

Słonecznikowa Zima to naprawdę piękny dramat obyczajowy dla nastoletnich czytelników. Każda strona przepełniona jest idealnie wyważonym smutkiem i melancholią, walką, jaką Emma – główna bohaterka opiekująca się młodszą siostrą – toczy ze światem, który zmienia się niezależnie od jej woli. Chociaż autorka poruszyła bardzo wiele trudnych tematów to jednak książka nie przytłacza i chociaż smuci, to nie zapędza nas w kozi róg depresji. Napisana w formie krótkich urywków wspomnień, wydarzeń aktualnych oraz kartek z pamiętnika przedstawia obraz życia dotkniętej nieszczęściem rodziny, a przede wszystkim Emmy. Forma tej krótkiej powieści idealnie pasuje do tematyki biorąc pod uwagę przeżycia dziewczyny i depresyjne zamknięcie się w sobie, z jakim zdaje się mierzyć. Wszystko to sprawia, iż Słonecznikowa Zima tworzy idealną całość, od której nie sposób się oderwać.
            

CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ? WEJDŹ NA:


3/10/2013

Spotkanie - marzec


Dnia 12 marca o godzinie 17:00 odbędzie się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla młodzieży.

Tematem przewodnim spotkania będzie książka Nory Schuurman  "Słonecznikowa Zima".



Zapraszamy!

2/01/2013

Spotkanie - luty


Dnia 19 lutego o godzinie 17:00 odbędzie się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla młodzieży.

Tematem przewodnim spotkania będzie książka Rodericka Gordona oraz Briana Williamsa "Tunele".



Zapraszamy!

RECENZJA: Numery. Czas uciekać


                   Jem to piętnastoletnia sierota mieszkająca z zastępczą matką w Londynie. Jest niska jak na swój wiek i niepozorna, twarz ukrywa za kurtyną włosów, rzadko podnosi wzrok nie chcąc patrzeć na otaczających ją ludzi. Co więcej, jest skryta, oziębła, woli trzymać się na uboczu unikając kontaktu z rówieśnikami. Od czasu, gdy jej matka przedawkowała, Jem nie może nigdzie zagrzać miejsca. Przechodzi z rąk do rąk, z jednego domu do drugiego. Nikt jej nie rozumie, ale i ona nie stara się znaleźć kogoś, kto mógłby jej pomóc. Jest przytłoczona tajemnicą, którą ukrywa, a w którą nikt by jej nie uwierzył. Dziewczyna ma, bowiem dar, który pozwala jej widzieć daty śmierci osób, którym spojrzy w oczy.

                Na początku byłam trochę zawiedziona, jednak szybko dostrzegłam w książce inne walory, które sprawiły, że nie tylko doczytałam do końca, ale i naprawdę się wzruszyłam. Numery skłaniają nas do refleksji nad śmiercią, do zastanowienia się nad tym, co my zrobilibyśmy z darem, jaki otrzymała Jem, czy chcielibyśmy wiedzieć ile czasu nam zostało.
            

CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ? WEJDŹ NA:


w

1/28/2013

Recenzja- Kaśka Podrywaczka


Biorąc do ręki tą książkę myślałam, że będzie fajna. Trochę miałam rację.  Książka napisana beznadziejnie. Teksty które się ciągle powtarzały prawie pół książki. Było to bardzo trudne. Jednak jakoś przeczytałam ją do końca. Wierszyki i cytaty, które są w tej opowieści mnie osobiście śmieszyły np. "Jak mawia koleżanka mojej babci....." Ale czy piętnastoletnia dziewczyna tak mówi. Ja osobiście tak nie mówię. Nie wiem może za czasów Pani Fox tak się mówiło, albo po prostu myślała, że tak się mówi. Czytając inne książki Pani Fox byłam zadowolona. Jednak z tej jestem nie za bardzo. Ale przecież każdy popełnia błędy. Nie które momenty podobały mi się jak np. rozmowa z rodzicami czy "porwanie". Książka mówi o problemach jak np. z fotomontażem, czy biciem dzieci jak również z chorobami. Jednak nie jest tak wyolbrzymiane jak w innych opowieściach. I to jest plus  tej książki. Nie poleciłabym tej książki mojej przyjaciółce. Jednak każdy ma swoje poglądy i zdania. Jednym się może podobać innym nie ;)

1/18/2013

RECENZJA: Kaśka Podrywaczka


                   Kaśka to gimnazjalistka z problemami, która swoją indywidualnością i poglądami buduje wokół siebie mur oddzielający ją od świata, który mógłby ją zranić. Otoczona przyjaznymi twarzami, posiadająca przyjaciółkę oraz kochających rodziców ucieka od tego, co dobre zamykając się w egoistycznej, atrakcyjnej skorupie swojego ciała. Dziewczyna została w przeszłości skrzywdzona fotomontażem, którego autor podkochiwał się w niej i w dość wyjątkowy sposób okazał swoje uczucia. Kaśka nie miała pojęcia, kim jest tajemniczy sprawca jej nieszczęścia, a jednak zakochała się w stworzonym przez siebie obrazie swojego prześladowcy.
                   

                Spoglądając na Kaśkę Podrywaczkę całościowo muszę przyznać, że jest to książka, której nie zaszkodzi przeczytać. Straszy, ale nie odstrasza, załamuje, ale nie irytuje – napisać coś takiego to sztuka. Poświęcenie tej pozycji jednego wieczoru na pewno nikomu nie zaszkodzi, a może okazać się strzałem w dziesiątkę i świetną rozrywką. Kto wie? Ja na pewno nie żałuję, że dałam szansę Kaście Podrywaczce, gdyż bawiłam się nie najgorzej.

            

CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ? WEJDŹ NA:


1/14/2013

Spotkanie - styczeń


Dnia 15 stycznia o godzinie 17:00 odbędzie się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla młodzieży.

Tematem przewodnim spotkania będzie książka Marty Fox "Kaśka Podrywaczka".



Zapraszamy!